poniedziałek, 25 czerwca 2012

Uwaga!:D

Hej :** Mam pytanie. Czyta ktoś w ogóle tego bloga?? Bo nie będę go pisać.
Pytam tylko czy pisać go dalej??:D
Pozdrawiam :**

piątek, 15 czerwca 2012

oo1 ,,Jej kuzyneczkę zabiję pierwszą."

Fay:
Obudziłam się o 6 rano. Wyskoczyłam z łóżka i wzięłam do rąk gitarę, zaczęłam grać i śpiewać własną kompozycję:
"Czasem nie wiem ile mogę stracić.
Nie wiem nawet ile jesteś wart.
Ta niepewność ciągle dręczy nas.
Ciągle stawia jakiś mur."
 Nie skończyłam śpiewać nawet pierwszej zwrotki gdy do pokoju wpadła mama.
-Kochanie jestem z ciebie taka dumna. - zaczęła mnie przytulać i całować, po chwili spostrzegła, że jestem w piżamie.- Co ty jeszcze nie ubrana?? Zaraz masz śniadanie, a za 30 minut będzie tutaj Dianą z Kaitlyn i jedziemy na lotnisko- zaczęła krzyczeć.
-Tak mamo już się ubieram tylko wyjdź.
Po jakiś 5 minutach przekomarzania się z mamą w końcu wyszła. 
Ubrałam czarne, krótkie spodenki i niebieską bluzkę spadającą z ramienia. Włosy jak zawsze natapirowałam i delikatnie się pomalowałam. Zeszłam na dół po schodach. Mama czekała już na mnie z Dianą i jej mamą. Boże co?? Ja jeszcze nie zjadłam śniadania- pomyślałam.
-Siemasz wszystkim -powiedziałam i szybko wzięłam się za jedzenie śniadania.
Mama zapakowała mi torebkę, włożyła do niej kasę i nie wiem co jeszcze. Pewnie Cole bo wie jak ja uwielbiam. Dobrze, że w tej szkole muzycznej nie trzeba mieć własnych instrumentów i zaczyna się ona o 17. Czyli jakbyśmy sie dostały to zaraz po normalnej szkole mamy następną.
I gdzie tu znaleźć czas na facetów- pomyślałam.
Pobiegłam do góry zapakowałam jeszcze pamiętnik do walizki i ja zamknęłam. Po schodach nie chciało mi się jej taszczyć, więc ją kopnęłam i sama spadła. Matka jak zawsze zaczęła na mnie krzyczeć, a Diana zaczęła śmiać się  wniebogłosy. Po jakiś 5 minutach w cztery zapakowałyśmy się do jednego wozu i odjechałyśmy w stronę lotniska.
Gdy byłyśmy już na miejscu weszłyśmy do samolotu. Pierwszy raz leciałyśmy takim czymś.
Usiadłyśmy wygodnie w fotelach i po starcie zasnęłyśmy. 

Klaus:
Tak mi się nudziło, że postanowiłem iść posłuchać co tam u Eleny. Przez to, że nikt nie zaprosił mnie do środka nie mogłem wejść. Stanąłem pod oknem kuchni i dzięki swoim wyostrzonym zmysłom słyszałem o czym Elena rozmawia  braćmi Salvatore. 
-Teraz nie możecie mówić nic o wampirach. Dziś przyjeżdża moja kuzynka i jej przyjaciółka.- tu się zatrzymała.
-No to jak mamy zabić tabu??-zapytał Damon z nutką ironii.
-Nie wiem ale teraz musicie się hamować. Nie wiem na ile zostaną. Możliwe, że na cały rok, bo wiecie, że jest tutaj ten konkurs muzyczny czy co tam.
-No i co w związku z tym ?? -znów głos Damona.
-One nic nie wiedzą o wampirach, więc nic się nie odzywać przy nich ok.?? 
Więcej mnie już nie obchodziło. Czyli do miasta wprowadzają się dwie nowe panny. Elena nie zazna już spokoju. Szkoda tylko tych dwóch dziewczyn.- pomyślałem i się uśmiechnąłem.
Jej kuzyneczkę  zabiję pierwszą. Należy jej się za Elenę. Pobiegłem w stronę domu, aby zdać relacje Kolowi.

************
Hej :* Rozdział trochę przynudza xd :D ale w sumie trzeba napisać jak one tam przylatują. Potem będzie ciekawsze xd D Dziś powinna pojawić się też notka na drugim blogu :d Tak pod wieczór . W niedzielę nowa notka i tutaj Fay nie będzie tak szybko z kimś  xd :d Najpierw lepiej musi go poznać :D:D
Pozdrawiam :*

środa, 13 czerwca 2012

Bohaterowie :P



Christina Grimmie
Fay Dellov

Razem z swoją najlepszą przyjaciółką Dianą przeprowadza się do 
swojej kuzynki Eleny. Jedzie tam ponieważ jest tam jeden z najsławniejszych
przeglądów młodych talentów muzycznych.
Czy uda jej się dostać i czy przezwycięży swoją naturę??

Diana Winter
Najlepsza przyjaciółka Fay. Obie przeprowadziły się do Eleny.
Ona również bierze udział w przeglądzie muzycznym, razem z Fay.
Czy uda jej się zwyciężyć z prawdziwą miłość  uprzedzenie do osób nadprzyrodzonych??


Klaus Mikaelson

Pijak, nauczyciel i krwiopijcza bestia w jednym. Hybryda, która od 
przyjazdu dziewczyn znęca się nad jedną z nich.
Za co jej tak nienawidzi?? 
Ale czy na pewno?? 

File:Kolnew.PNG

Kol Mikaeson

Drugi debil. Myśli, że jest pępkiem świata. 
(Na początku chciałam go zabić no ale potem pomyślałam nad czym innym)
Jest arogancki i podobny do Klausa. Jest młodszy od brata więc będzie jego uczniem.
Czy miłość zdoła go zmienić??:D


Role drugoplanowe:
-Elena Gilbert 
-Stefan Salvatore 
-Damon Salvatore
-Rebekah Mikaelson
-Elijah Mikaelson
-Jeremy Gilbert 
-Caroline Forbs
-Bonnie Benett
-Jenna

I jeśli ktoś mi się przypomni to dopisze. Bohaterów napisałam dla Alice bo nie wiedziała jak wygląda 
Fay i Diana. Myślę, że teraz będzie ci łatwiej. 
W piątek nowa notka i myślę nad pytaniem: Co byście chcieli tutaj przeczytać ??:D

niedziela, 10 czerwca 2012

Prolog

Fay:
Siedziała z moją najlepszą przyjaciółką u mnie w salonie, gdy w MTV puścili naszą piosenkę : Call Me Maybe.
Zaczęłyśmy wydzierać się na całe gardło. Po chwili dostałam odpowiedź od Eleny, że możemy do niej przyjechać. Zaczęłyśmy skakać z radości. W Mystic Falls jest największy casting muzyczny. Razem z Dianą musimy tam jechać, ale wtedy musimy chodzić tam do szkoły bo za 3 dni zaczyna się nowy rok szkolny. Obie będziemy mieszkać u mojej kuzynki. Jutro mamy samolot. Diana pobiegła do domu się pakować, a ja na górę. 
Była szczęśliwa, że w końcu mogę opuścić te ,,zadupie" i zostać wielką gwiazdą. Od dziecka razem z Diana marzyłyśmy o tym żeby zostać wielkiej sławy piosenkarkami i w wieku 17 lat w końcu nam się to uda!
Skakałam po pokoju, piszcząc i  krzycząc. Po chwili zaczęłam śpiewać jakąś piosenkę.
Dobrze, ze nasze matki się zgodziły na to. No ale zobaczymy czy nas przyjmą. Przez cały rok będą nas uczyć śpiewu i gry na 2 wybranych instrumentach. Było już późno więc poszłam się wykąpać i położyłam się do łóżka. Przed snem napisałam tylko jedno zdanie do swojego pamiętnika:
,,Ten rok będzie niezwykły". I zasnęłam

Klaus:

Jak co wieczór siedziałem u siebie w pokoju myśląc jak zdobyć krew Eleny. Wiem, że istnieje jeszcze jeden sobowtór, ale nie wiem gdzie jest. Sobowtór Elizabeth. Piękna czarno włosa dziewczyna, delikatna, którą kochałem, ale oczywiście Kol także musiał się w niej zakochać. Aż w końcu wybrała mnie i ....
Nie, nie mogę tego rozpamiętywać. Ja jestem hybrydą, najgorszym stożeniem na  świecie.
Siedziałem tak jeszcze chwilę myśląc jak zacząć pierwszą lekcję historii. Teraz będę mógł  obserwować Elenę 24h na dobę. Po chwili zasnąłem.

*************
Hej :** Nowy blog, nowa opowieść, inni bohaterowie. Myślę, ze się spodoba bo miałam tak jakby wizje xd :D. Jeżeli się podoba zapraszam do komentowania :**